. Trybunał Konstytucyjny zdecydował o niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka
Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie konstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka w zakresie, w jakim pozwala on europejskiemu trybunałowi na dokonywanie oceny legalności wyboru sędziów TK. Polski trybunał stwierdził, że jest on niezgodny z konstytucją. - Europejski Trybunał Praw Człowieka nie ma podstaw do badania niezawisłości sędziów Trybunału Konstytucyjnego, bowiem jej źródłem są konstytucja RP i ustawy - powiedział w uzasadnieniu środowego orzeczenia TK sędzia Wojciech Sych.
Siedziba Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie - Tomasz Gzell / PAP
• TK rozpatrzył tę sprawę w pięcioosobowym składzie pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej. Sprawozdawcą był sędzia Wojciech Sych • Sędzia Sych powiedział w uzasadnieniu, że "TK zwraca uwagę na precedensowy charakter niniejszej sprawy, w której po raz pierwszy w historii polskiego sądu konstytucyjnego przedmiotem kontroli, a nie jej wzorcem, jest bodajże najistotniejszy przepis konwencji" o ochronie praw człowieka • - To, czy sędzia będzie niezawisły, nie wynika ze sposobu, w jaki został powołany, lecz przede wszystkim z jego wewnętrznej niezależności i bezstronności - wskazał sędzia Sych • Jednocześnie sędzia Sych zastrzegł, że "TK nie kwestionuje dorobku orzeczniczego ETPCz i roli, jaką odgrywa on w rozwoju i podnoszeniu standardów w zakresie ochrony praw człowieka państw - stron konwencji"
Od południa w środę Trybunał Konstytucyjny zajmował się wnioskiem prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry w tej sprawie. Przed TK swoje stanowiska zaprezentowali przedstawiciele: prezydenta, Sejmu, prokuratora generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich i MSZ. Umorzenia sprawy z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia domagał się Rzecznik Praw Obywatelskich, o uznanie zaskarżonego przepisu za niezgodny z konstytucją wnieśli prezydent i Sejm.
TK rozpatrzył tę sprawę w pięcioosobowym składzie pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej. Sprawozdawcą był sędzia Wojciech Sych. - Obowiązkiem TK jest obrona polskiej tożsamości konstytucyjnej, zaś realizacji tej powinności służy kontrola, czy norma o treści ukształtowanej w orzecznictwie ETPCz mieści się w polskim systemie konstytucyjnym, w perspektywie zasady nadrzędności konstytucji - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Sych.
Jak przyznał, "TK zwraca uwagę na precedensowy charakter niniejszej sprawy, w której po raz pierwszy w historii polskiego sądu konstytucyjnego przedmiotem kontroli, a nie jej wzorcem, jest bodajże najistotniejszy przepis konwencji" o ochronie praw człowieka.
- TK zwraca uwagę, że ETPCz nie ma podstaw do badania niezawisłości sędziów Trybunału Konstytucyjnego, bowiem jej źródłem są konstytucja i ustawy. (...) Niezawisłość sędziowska jest oceniana zawsze na gruncie konkretnej sprawy toczącej się przed sądem - mówił w środowym uzasadnieniu wyroku TK sędzia Sych.
Dodał, że "przymiot niezawisłości nie jest zatem pochodną sposobu wyboru sędziego na urząd" i aktualizuje się w trakcie sprawowania urzędu. - To, czy sędzia będzie niezawisły, nie wynika ze sposobu, w jaki został powołany, lecz przede wszystkim z jego wewnętrznej niezależności i bezstronności - wskazał sędzia Sych.
- Status TK oraz jego sędziów, w tym zasad ich powoływania, określone są wyłącznie w konstytucji i nie podlegają orzecznictwu ETPCz - podkreślił sędzia TK.
Jednocześnie sędzia Sych zastrzegł, że "TK nie kwestionuje dorobku orzeczniczego ETPCz i roli, jaką odgrywa on w rozwoju i podnoszeniu standardów w zakresie ochrony praw człowieka państw - stron konwencji".
Co było we wniosku do Trybunału?
We wniosku zwrócono się o stwierdzenie niekonstytucyjności art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Głosi on, że "każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym, albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej".
Zapis ten został zaskarżony w zakresie, "w jakim obejmuje on dokonywanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka oceny legalności procesu wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego w celu ustalenia, czy Trybunał Konstytucyjny jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym ustawą", a także w zakresie, w jakim pojęcie "sąd", użyte w tym przepisie, obejmuje TK.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował wniosek w tej sprawie do Trybunału w lipcu. Jak zaznaczał, w sprawie chodzi o "dopilnowanie, aby rozwój orzecznictwa ETPC, będący refleksem dynamicznego charakteru praw gwarantowanych przez konwencję, nie przybrał postaci wypaczenia pierwotnego znaczenia postanowień konwencji, nielegitymizowanego wolą państw-stron". "Jako taki jawi się zaś wyrok ETPC z 7 maja 2021 r. Xero Flor przeciwko Polsce" – oceniono.
ETPC orzekając w sprawie firmy Xero Flor, uznał, że Polska naruszyła przepisy konwencji w zakresie prawa do rzetelnego procesu sądowego przez sąd ustanowiony ustawą. Sprawa rozpoznawana przez ETPC dotyczyła firmy, która pozwała skarb państwa, skarżąc wysokość odszkodowania z powodu zniszczeń na polu. Po wyrokach sądów niekorzystnych dla firmy sprawa trafiła do TK, który ją umorzył, a decyzję podpisał sędzia TK Mariusz Muszyński. ETPC przychylił się do argumentacji firmy i uznał, że w polskim TK orzekał sędzia, który nie miał do tego prawa.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad … 5,79cfc278 .
|